Kocięta z miotu B roboczo nazwanym Z Balonika już opuszczają nasz dom.Jadą podbijać świat, bo serca nowych opiekunów już są podbite 💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕 W takiej chwili mamy mieszane uczucia. Z jednej strony jest nam smutno, devonie iskierki już nie będą biegać i robić zamieszania w naszym domu, z drugiej strony to się cieszę, jadą do przecudownych osób, które ofiarują im ciepłe, bezpieczne domy. Maleństwa odwzajemnią się nowym opiekunom, będą im dawać dużo radości, wręcz nie proporcjonalnie :) Takie małe koty a tak bardzo dużo radości.